NIe ma to jak LB (Leżenie Bykiem) po wyprawie do Kairu...
słoneczko świeci...
morze pięknie faluje
a chetny Egipcjanin zawsze doniesie drinka lub melona....
Kurcze jest jeden minus wyprawy do Egiptu....
JUŻ NIGDY W POLSCE NIE ZJEM MELONA!!!
bo to co jest w naszych sklepach można nazwać raczej jako wyrób melonopodobny...
W Egipcie.. ten smak... ten kolor... normalnie mniam...
Z dodatkowych rad na temat pobytu w Sharm....
obowiązkowo zabierać ze sobą maskę i rurkę do nurkowania....
Woda jest tak słona że kładziemy sie twarzą w dół i... już nic wiecej nie trzeba robić.. morze samo unosi... a w morzu... ahh inny świat
polecem szczególnie hotel SAVITA - mają zejscie do morza zaraz przy rafie.... można nie wychodzić z wody godzinami....