Zapis z 27 listopada
Wszystko spakowane - przynajmniej mam taką nadzieję.
Dokumenty przygotowane
plan wyjazdu jest
bilety potwierdzone...
ostatnie 24 godziny do wyjazdu.
Nie da się opisać tak naprawdę emocji które towarzyszą przygotowaniom do podróży.
Sprzeczki co zabrać co zostawić... zamyślenie nad ręcznikiem - bo przecież waży...
Kolejna strona podróżnicza i kolejne dylematy - to zabrać to zostawić...
Ciekawe jak nam przejdzie ostatnia noc przed wyjazdem - czy się wyśpimy :)
no mam nadzieje bo sama podróż będzie trwała około 24 godziny i nie ma co liczyć na to że się porządnie wyśpimy w samolocie.
Szczerze mówiąc lubię tą lekką nerwówkę... to ekscytujące co się dzieje z myślami i emocjami.
No dobra... pora jeszcze raz przejżeć czy faktycznie mam wszystko co potrzebne do wyjazdu.